W niedzielę 23 grudnia 2018 roku stanowisko stracił dyrektor biura prasowego Grupy Energa Andrzej Dunajski – opisuje rmf24.pl. Powodem były wypowiedzi jego oraz pracownika spółki Energa Obrót na temat podwyżek cen energii elektrycznej w czasie, gdy rząd Mateusza Morawieckiego zaprzeczał, że takie podwyżki będą miały miejsce.
Jak wynika z komunikatu na stronie koncernu, zarząd odwołał Dunajskiego m.in. w związku z artykułem portalu money.pl (który opublikował przegląd tekstu „Energa podnosi ceny prądu o 40 proc. Obietnica premiera to »informacje medialne«”, który ukazał się na wyborcza.pl) na temat podwyżek cen energii elektrycznej. Jak przypomina rmf24.pl, w materiale opisano korespondencję przedsiębiorcy z przedstawicielem spółki Energa Obrót. Właściciel firmy zapytał, dlaczego w rozsyłanych przez koncern nowych taryfach energetycznych można zauważyć podwyżki cen, skoro premier Mateusz Morawiecki obiecywał, że żadnych podwyżek nie będzie. Pracownik Energi Obrót odpowiedział, że obietnice „to wyłącznie informacje medialne”, a dopóki prace nad ustawą dotyczącą cen energii nie zostaną zakończone, nie wiadomo, jaki będzie jej efekt.
„Ocena dokonana przez jednego z pracowników spółki ENERGA Obrót, w ramach korespondencji prowadzonej z przedsiębiorcą odnośnie cen energii elektrycznej, jest jego prywatnym poglądem, który nigdy w takiej korespondencji nie powinien zaistnieć i nie jest tożsamy ze stanowiskiem Grupy”* – skomentowała Energa w komunikacie.
Koncern zwrócił też uwagę na wcześniejszą wypowiedź Dunajskiego, która ukazała się jeszcze w listopadzie 2018 roku. Gdy wyborcza.pl zapytała go o powody podwyżki cen energii, odpowiedział: „Wzrost cen węgla i uprawnień do emisji CO2 oraz wzrost cen produkcji energii to trend widoczny nie tylko w Polsce, ale również w całej Unii Europejskiej. Energa Obrót SA, prowadząc działalność w zakresie sprzedaży energii dla przedsiębiorców, funkcjonuje na rynku konkurencyjnym i dokłada wszelkich starań, aby wzrost kosztów, o którym mowa wyżej, w możliwie najmniejszym stopniu przekładał się na podniesienie cen w ofertach składanych przedsiębiorcom” – czytamy w źródle.
Według komunikatu na stronie Energi wypowiedź Dunajskiego „stanowiła zbyt daleko idącą ocenę sytuacji i nie odzwierciedla ona stanowiska Grupy”. „Energa jest jedną z czterech kluczowych grup energetycznych z przeważającym udziałem Skarbu Państwa i w pełni identyfikuje się oraz wspiera działania Rządu w obszarze cen energii elektrycznej” – dodał koncern.
Dunajski wciąż jest opisany na stronie internetowej Grupy Energa jako szef biura prasowego. Do momentu publikacji tej wiadomości Energa nie odpowiedziała, czy ktoś przejął obowiązki odwołanego dyrektora. Dunajski pracował w spółce od marca 2017 roku.
W związku ze wspomnianymi wypowiedziami ze stanowiska zrezygnował także Dariusz Falkiewicz, prezes spółki Energa Obrót. (mp)
* pisownia oryginalna
