czwartek, 16 stycznia, 2025
Strona głównaAktualnościDziennikarze o PR-owcach: opowiadają banały, kłamią i jeszcze zarabiają kupę „kasy”

Dziennikarze o PR-owcach: opowiadają banały, kłamią i jeszcze zarabiają kupę „kasy”

Język, banał, kłamstwo i „kasa” – wylicza Zbigniew Górniak w Gazecie Pomorskiej. Te trzy kwestie najbardziej drażnią u PR-owców.

„To napuszona, drętwa nowomowa, która w 90 procentach nie niesie żadnej treści” – tak Górniak opisuje styl „pijarowców”. Autor przyznaje, że próbował naśladować język PR-owców, jednak nie był w stanie. Nie tylko styl, ale również treść pozostawia wiele do życzenia. Według Górniaka PR-owcy są specjalistami w odkrywaniu od dawana znanych prawd. Zdaniem dziennikarza specjaliści od komunikacji równie często posługują się kłamstwem.

W Gazecie Pomorskiej możemy przeczytać o zachwytach Eryka Mistewicza nad sztuczką z kampanii wyborczej Nicolasa Sarkozy’ego. W 2008 roku przyszły prezydent Francji zwyzywał człowieka – później okazało się, że był to podstawiony aktor. Według Mistewicza okazało się, że fikcja jest ciekawsza od prawdy. Według Górniaka to prawda. O ile mamy do czynienia z filmem fabularnym lub literaturą. „W polityce fikcja jest po prostu bezczelnym oszustwem, w biznesie – kryminałem”. Jednak nie to najbardziej drażni autora tekstu. „(…) najbardziej drażni mnie w pijarowcach kasa, jaką zarabiają”. Według Górniaka „przeciętny pijarowiec” zarabia minimum dwa razy tyle, ile dobry dziennikarz, „zwłaszcza prowincjonalny”. (ks)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj