Czterech byłych dyrektorów Twittera, obecnie X, pozwało Elona Muska o 128 mln dol. Jak tłumaczą, miliarder miał nie wypłacić im odpraw po zakupie serwisu społecznościowego – przekazuje theguardian.com.
Według źródła, pozew ten jest następstwem osobnej skargi prawnej, która została złożona w 2023 roku przez innych pracowników. Oni z kolei domagają się od Muska 500 mln dol. niezapłaconych odpraw.
„Ponieważ Musk zdecydował, że nie chce płacić powodom odpraw, po prostu zwolnił ich bez powodu, a następnie wymyślił fałszywą przyczynę i wyznaczył pracowników swoich różnych firm, aby podtrzymali jego decyzję” – piszą byli dyrektorzy w pozwie, którego treść przytacza źródło.
Wspomniani w pozwie powodowie to Parag Agrawal, były dyrektor generalny, Ned Segal, były dyrektor finansowy, Sean Edgett, były radca prawny, oraz Vijaya Gadde, były dyrektor prawny. Każdy z nich został wyrzucony w ramach serii masowych zwolnień po przejęciu Twittera przez Muska. Miliarder twierdził wówczas, że nie musi płacić im odpraw, ponieważ zostali zwolnieni z ważnego powodu – donosi theguardian.com.
Jak czytamy, byli dyrektorzy w pozwie podkreślają, że „przyczyną” nie są „zatwierdzone przez zarząd decyzje biznesowe, których Musk nie lubi”. „W swoich pismach wypowiadających umowę o pracę twierdził, że każdy z powodów dopuścił się »rażącego zaniedbania« i »umyślnego wykroczenia«, nie przytaczając ani jednego faktu na poparcie tego twierdzenia” – dodają.
Zarówno Musk, jak i X nie wydali żadnego oświadczenia w tej sprawie. Źródło podaje, że Alex Spiro, częsty przedstawiciel prawny miliardera, nie odpowiedział na prośby mediów o komentarz – dowiadujemy się. (ao)