sobota, 23 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościEpiskopat szuka rzecznika i chce zmienić model komunikowania

Episkopat szuka rzecznika i chce zmienić model komunikowania

Biskupi do końca czerwca muszą wybrać nowego rzecznika Episkopatu Polski. Czy możliwe, że będzie to osoba świecka? – czytamy w Rzeczpospolitej.

W lutym ksiądz Józef Kloch poinformował, że po 12 latach przestanie pełnić funkcję rzecznika Episkopatu. Jak wyjaśnił, spędził na tym stanowisku dużo czasu i pora na nowa osobę. Na zebraniu w marcu biskupi zgłosili swoje propozycje na to stanowisko i przedłużyli kadencję ks. Klocha do końca czerwca. We wtorek, 9 czerwca, rozpocznie się dwudniowe posiedzenie, w czasie którego wybiorą nowego rzecznika na najbliższe pięć lat – pisze Tomasz Krzyżak.

Jak czytamy, wśród biskupów, księży i dziennikarzy zajmujących się tematyką kościelną są zwolennicy powierzenia tego stanowiska osobie świeckiej. Jako przykład podają, że przez wiele lat rzecznikiem episkopatu Niemiec była kobieta, w Polsce rzecznikiem kurii w Płocku jest dr Elżbieta Grzybowska, a w diecezji warszawsko-praskiej – Mateusz Dzieduszycki. Inny z hierarchów twierdzi, że to dobry kierunek, jednak jest jeszcze na to za wcześnie. „Rzecznikiem musi być duchowny, który »czuje« Kościół i zna doskonale jego nauczanie” – uważa.

Według nieoficjalnych informacji największe szanse na objęcie stanowiska rzecznika Episkopatu mają ks. Maciej Szczepaniak, który był rzecznikiem archidiecezji poznańskiej, ks. Dariusz Kowalczyk, członek zarządu fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, oraz ks. Robert Nęcek, rzecznik kurii w Krakowie. Grzegorz Miziński, sekretarz generalny episkopatu nie informuje jeszcze o żadnych nazwiskach, bo rozmowy trwają – czytamy dalej. Biskup z południa Polski mówi Rzeczpospolitej, że poszukują duchownego, który będzie dobrze obeznany z rynkiem medialnym i będzie umiał wykorzystywać nowe technologie. Inny z biskupów uważa z  kolei, że należy także zastanowić się nad modelem biura prasowego. Jego zdaniem trzeba wzmocnić inicjatywę, by działalność nie ograniczała się do „gaszenia pożarów” i notatek informacyjnych. (mb)

 

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj