Organizacja WOMMA (Word-of-Mouth Marketing Association) z Chicago, zrzeszająca agencje reklamowe i public relations, „które prowadzą niekonwencjonalne akcje promocyjne z użyciem np. własnych szpiegów” wprowadziła kodeks etyczny działań z zakresu marketingu szeptanego. „Ujawnienie roli jest podstawą w budowaniu zaufania i wiarygodności. Nie ukrywamy się w sposób, który mógłby zmylić konsumentów co do charakteru osoby, która nawiązuje z konsumentem kontakt”. Oznacza to, że taki „szpieg” musiałby poinformować otoczenie, że jest opłacony przez producenta danego produktu. O tym, czy to podważa istotę marketingu szeptanego oraz o tego typu działalności w Polsce możemy przeczytać z dzisiejszej Gazecie Wyborczej.