Starannie tworzony profil firmowy na Facebooku może stać się ofiarą regulaminu tego serwisu. O takich przypadkach możemy przeczytać na łamach Dziennika Gazety Prawnej.
Facebook umożliwia swoim użytkownikom zgłaszanie treści pornograficznych i obrażających cudze uczucia, zamieszczonych m. in. w profilach firm. Ostatnio problem z takimi właśnie zgłoszeniami miał jeden z polskich producentów bielizny, którego strona w pewnym momencie po prostu zniknęła z Facebooka. Gdy właściciel firmy zgłosił się do administratora serwisu z pytaniem o przyczynę usunięcia konta, dowiedział się, że profil firmy bieliźniarskiej, przedstawiający oczywiście modelki w bieliźnie, szerzy pornografię i może urazić czyjąś godność.
Jak zaznacza w artykule szef agencji Metropolis Krzysztof Urbanowicz, taka blokada firmowego profilu może oznaczać utratę przychodów. I dodaje, że Facebook jest także właścicielem wszystkiego, co publikują jego użytkownicy. A wyrok na firmowych facebookowych profilach zapada bez prawa do obrony – czytamy w artykule. (ks)