Serwis Marka Zuckerberga pracuje nad rozwiązaniami, które umożliwiłyby mu ekspansję na chińskim rynku. W grę wchodzi cenzura – pisze nytimes.com.
Jak czytamy, Facebook przygotował oprogramowanie, które pozwala stronom trzecim monitorować rozpowszechniane w serwisie treści. Operator będzie w stanie zdecydować, czy dany post zostanie wyświetlony użytkownikom – czytamy.
Facebook ograniczył zawartość treści między innymi w Pakistanie, Rosji i Turcji. Zablokował w przybliżeniu 55 tysięcy postów w około 20 krajach w okresie od lipca do grudnia 2015 roku. W Rosji ograniczane są treści, które – zdaniem władz – naruszają integralność Federacji Rosyjskiej oraz prawo zakazujące urządzania masowych protestów. We Francji cenzuruje się wpisy, które wspierają terroryzm.
W przypadku Chin omawiane narzędzie ma jednak zapobiegać pojawieniu się konkretnych linków czy postów w aktualnościach użytkowników, a nie je usuwać. Oprogramowanie zostałoby prawdopodobnie udostępnione zewnętrznemu podmiotowi – być może chińskiej firmie. I to ona zdecyduje, które wpisy pojawią się na tablicy użytkownika. (mw)