Już nie reklamy, ale historie. Jak czytamy w Advertising Age, tak będzie się nazywał produkt Facebooka, sprzedawany reklamodawcom. Spółka namawia także firmy do reorganizacji działów zajmujących się marketingiem. Wszystko po to, aby zwiększyć przychody przed giełdowym debiutem.
Facebook wydał nawet książeczkę, w której radzi, żeby firmy stworzyły zespoły poświęcone działaniom w tym serwisie. „Będziemy świadkami wyłaniania się nowych schematów organizacyjnych w firmach” – stwierdził Nigel Morris, prezes Aegis Media Americas, jednego z największych klientów Facebooka.
Sposobem na zwiększenie przychodów z reklam ma być także wprowadzenie nowego narzędzia reklamowego – Reach Generatora. Jak czytamy, zwykły wpis na fanpage’u firmy dociera tylko do 16 proc. użytkowników. Reach Generator zwiększa ten wskaźnik do 75 proc. Jak zauważa prezes Group M North, Rob Norman, niektóre firmy dorobiły się już ogromnej liczby fanów. Logicznym krokiem jest namówienie klientów Facebooka, żeby płacili za reklamy zapewniające dostęp do ich wszystkich. Jak pisze autor, same firmy, wydające miliony na przyciągnięcie fanów są zdziwione, że dotychczas ich przekaz trafiał do tak nielicznych użytkowników Facebooka. (ks)
