Amerykańscy senatorzy twierdzą, że Facebook musi się bardziej postarać, aby zwiększyć bezpieczeństwo w aplikacji Messenger Kids, komunikatorze dla dzieci – pisze portal socialmediatoday.com. Tak ocenili politycy po otrzymaniu listu od serwisu społecznościowego – czytamy.
Źródło tłumaczy, że na początku 2019 roku w aplikacji Messenger Kids wystąpił błąd, który umożliwił dzieciom tworzenie konwersacji z nieautoryzowanymi użytkownikami – pisze portal. Naruszyło to podstawową zasadę, jaką miał kierować się serwis – aby nieletnim umożliwić kontakty z ich przyjaciółmi, bez potencjalnego narażenia ich na relacje online z nieznajomymi – czytamy.
Usterką w dziecięcym komunikatorze zainteresowali się amerykańscy senatorzy – Ed Markey i Richard Blumenthal, którzy wysłali w tej sprawie list do Facebooka. Chcieli oni przede wszystkim sprawdzić, czy firma nie naruszyła ustawy o ochronie prywatności dzieci w internecie – pisze źródło.
Serwis wysłał odpowiedź 27 sierpnia. List, który otrzymali senatorzy, zawierał więcej szczegółów na temat usterki w Messenger Kids. Dokładnie określono w nim, kiedy awaria miała miejsce oraz kiedy ją naprawiono – podaje portal. Z listu wynika, że błąd wykryto w październiku 2018 roku, zaledwie 10 miesięcy po tym, jak uruchomiono aplikację. Facebook namierzył problem 12 czerwca 2019 roku i miał zaktualizować wszystkie swoje kody już następnego dnia. Miesiąc później miał poinformować o usterce i jej naprawie rodziców dzieci korzystających z aplikacji – czytamy.
„Messenger Kids poważnie traktuje prywatność i bezpieczeństwo dzieci. Dokładamy wszelkich starań, aby błędy techniczne były szybko badane i usuwane” – źródło cytuje słowa Kevina Martina, wiceszefa ds. polityki publicznej w liście do senatorów.
Zdaniem Markey’a i Blumenthala odpowiedź platformy nie daje jednak zapewnienia rodzicom, że komunikator Zuckerberga jest bezpiecznym miejscem dla ich dzieci. Senatorzy powiedzieli, że są rozczarowani, że Facebook nie zobowiązał się do przeprowadzenia kompleksowej oceny Messenger Kids w celu wykrycia dodatkowych błędów lub problemów związanych z prywatnością. Dodali także, że serwis musi się bardziej postarać w tej sprawie, jeśli chce zdobyć zaufanie rodziców. (pm)