Serwis Marka Zuckerberga odpiera zarzuty o dyskryminację w targetowaniu reklam. Początkowo tłumaczył to polityką multikulturalną, teraz zmienia dotychczasowe opcje – podaje businessinsider.com.pl.
Facebook zapowiedział już, że usunie możliwość wykluczania konkretnych grup etnicznych z grup docelowych w reklamach. To opcja, która od kilku tygodni jest krytykowana przez opinię publiczną w USA jako dająca możliwość dyskryminacji rasowej. Jak zaznacza źródło, mowa o funkcji, która w procesie kierowania reklam do grupy docelowej pozwala wykluczyć z odbioru osoby o konkretnym kolorze skóry. Ta możliwość działała też w drugą stronę, bo reklamy mogły być kierowane wyłącznie do Afro-Amerykanów.
Firma tłumaczyła początkowo, że to część polityki multikulturalnej. Opcja ostatecznie zostanie zmieniona, bo jak ogłosił Erin Egan, „nie ma na FB miejsca dla dyskryminujących reklam”.
Od dawna Facebook oferuje targetowanie, czyli kierowanie reklam do konkretnej grupy odbiorców – określonych poprzez wiek, miejsce zamieszkania, wykształcenie, ale też np. poglądy dotyczące zmiany klimatu itd. To zresztą jedna z podstaw skutecznego reklamowania się na FB, z kolei reklamy to główne źródło przychodów Facebooka – czytamy dalej. (mw)