Facebook wprowadził nową funkcję rozpoznawania twarzy, która narusza prawo do prywatności – twierdzi jeden z niemieckich landów. W USA aplikacja działa od grudnia 2010 r., do Europy została wprowadzona w czerwcu 2011 r.
Johannes Caspar, hamburski komisarz ds. ochrony danych osobowych, zamierza zająć się tą sprawą na szczeblu unijnym. Caspar chce doprowadzić do delegalizacji nowej funkcji Facebooka w 27 państwach w UE.
Wprowadzona aplikacja wykorzystuje technologie biometryczne, które umożliwiają rozpoznawanie twarzy na zdjęciach zamieszczonych na Facebooku. Gdy zdjęcie zostanie wgrane system automatycznie rozpoznaje osoby, znajdujące się na nim, dzięki analizie zdjęć znajomych użytkownika. Właściciele Facebooka bronią się przed zarzutami, twierdząc, że można ta funkcję wyłączyć. „Nasze prawo wymaga, by na przechowywanie danych biometrycznych była wyrażona świadoma zgoda. Facebook tymczasem daje jedynie możliwość rezygnacji z tej opcji. Jeśli wystarczy nie zrezygnować, nie ma mowy o świadomej zgodzie” – stanowczo twierdzi Caspar.
Sprawa trafiła też do instytucji unijnych, które powołają specjalną komisję ds. związanych z ochroną danych osobowych. (kg)