sobota, 21 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościFacebook przyznał, że Messenger skanuje wiadomości. Serwis zapowiedział też nową funkcję w...

Facebook przyznał, że Messenger skanuje wiadomości. Serwis zapowiedział też nową funkcję w aplikacji

Mark Zuckerberg, założyciel i CEO Facebooka, w rozmowie z vox.com przyznał, że treści przesyłane w aplikacji Messenger są sprawdzane – czytamy w serwisie komputerswiat.pl. Jak pisze autor tekstu Dawid Długosz, dodatkowe informacje na ten temat pozyskał Bloomberg, który podaje, że komunikator ma dostęp do tekstu, zdjęć czy linków, które za jego pośrednictwem przesyłają sobie użytkownicy. Są one skanowane, podobnie jak treści, które internauci publikują na Facebooku. Takie działanie ma na celu wyeliminowanie nadużyć czy niedozwolonych praktyk – czytamy.

W Messengerze w czasie wysyłania zdjęcia zautomatyzowane systemy w aplikacji skanują je za pomocą technologii dopasowywania fotografii. Ma to na celu wykrycie obrazów wykorzystywania dzieci – podaje źródło, powołując się na oświadczenie rzecznika Facebooka dla Bloomberga. Natomiast w trakcie wysyłania w aplikacji linku, jest on skanowany w poszukukiwaniu złośliwego oprogowamowania bądź wirusów – czytamy dalej.

Jak informuje komputerswiat.pl, treści, które są skanowane przez aplikacje, nie służą do celów reklamowych i nie są nigdzie udostępniane.

Czytaj też: Facebook i ta nieszczęsna prywatność

O Messengerze media pisały w ostatnich dniach z jeszcze jednego powodu. Okazało się, że Mark Zuckerberg mógł kasować wysłane za pomocą aplikacji wiadomości, a w konsekwencji znikały one też ze skrzynek odbiorczych osób, z którymi korespondował – pisze Rafał Gdak ze spidersweb.pl. Na takie działania serwis miał zdecydować się ze względów bezpieczeństwa i dla zapewnienia ochrony komunikacji menedżerów – czytamy. Źródło podaje, że z oświadczenia przedstawicieli Facebooka wynika, iż tego rodzaju treści mają ograniczoną ważność, a działanie firmy jest zgodne z prawem.

„Cień na takie tłumaczenia rzuca jedynie fakt, że nie wszystkie wiadomości Zuckerberga zniknęły ze skrzynek odbiorczych, a praktyka polegająca na usuwaniu wiadomości, które nie naruszają regulaminu serwisu nie ma w nim umocowania” – zauważa autor.

Po tym, jak media obiegła informacja, że CEO Facebooka może kasować wysyłane wiadomości, serwis poinformował, że funkcja ta będzie udostępniona też wszystkim osobom korzystającym z portalu społecznościowego – pisze Matylda Grodecka ze spidersweb.pl.

„Normalny użytkownik będzie mógł zasmakować supermocy Zuckerberga w ciągu kilku najbliższych miesięcy. A ponieważ Facebook zapowiedział, że dopóki wszyscy nie dostaniemy tej opcji, nie będzie mógł z niej też korzystać Mark Zuckerberg, zapowiada się, że dużo się nie naczekamy” – wskazuje autorka.

Źródło przypomina również, że do tej pory kasowanie wiadomości w Messengerze było możliwie tylko dla osób, które korzystały z opcji tajnych konwersacji dostępnych w komunikatorze.

Czytaj też: Facebook: Cambridge Analytica mogła dotrzeć do danych nie 50, a 87 milionów użytkowników

(pp)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj