Po 38 dolarów za akcję – taką cenę zdecydowali się zapłacić inwestorzy za Facebooka na giełdzie. W sumie firma może liczyć na to, że debiut przyniesie jej nawet 16 mld dolarów. W sukces spółki wierzy 43 proc. badanych przez agencję Associated Press i stację CNBC. Ale na rynku nie brakuje też takich, którzy głośno mówią o „rozdmuchanej wycenie” i przewidują koniec serwisu.
Według badań, na które powołuje się Rzeczpospolita, aż 46 proc. ankietowanych uznało, że Facebook przeminie, kiedy tylko pojawią się na rynku kolejne nowinki na jego miarę. 43 proc. daje mu szansę na długotrwały sukces, a 11 proc. nie miało zdania. Jednocześnie 51 proc. deklaruje, że ich zdaniem Facebook będzie dobrą inwestycją. 31 proc. jest zupełnie odwrotnego zdania. Jak czytamy w gazecie, „wiele zależy od strategii spółki i jej dalszego rozwoju, ale wiele także od tego, jak chętnie firmy będą w kolejnych latach inwestowały w reklamę w sieciach społecznościowych”. W USA przewiduje się w tym względzie tendencję wzrostową. Zgodnie z informacjami, jakimi dysponuje eMarketer, same reklamowe przychody mającego już 901 mln użytkowników Facebooka wzrosną między 2011 a 2014 rokiem ponad dwukrotnie – do 7,64 mld dol. „Całkowite przychody spółki, która dziś ma trafić na amerykański Nasdaq, w 2011 roku wyniosły 3,71 mld dol. przy zysku na poziomie 1 mld dol” – podaje Rzeczpospolita. (es)
