Jak czytamy na blogu agencji Ketchum, Facebook przejmuje rolę strony startowej. Okazuje się, że serwis ten zapewnia więcej przekierowań niż Google.
Analiza ruchu na stronach należących do BuzzFeed Partner Network wykazała, że o ile w grudniu 2011 roku liczba przekierowań z Facebooka i Google była podobna (po 40 mln), to dwa lata później Facebook generował ponad 3 razy większy ruch niż popularna wyszukiwarka.
Facebooka i Google odróżnia nie tylko udział w liczbie przekierowań. W jednym i drugim serwisie największą popularnością cieszą się inne treści. Na szczycie facebookowego newsfeeda znajdują się najpopularniejsze, a nie najnowsze informacje. Na Facebooku popularność zdobywają przede wszystkim materiały określane jako „evergreen”, a nie informacje z „ostatniej chwili”. Te z kolei lepiej radzą sobie na Twitterze.
Jak czytamy, marki przy publikowaniu treści powinny pamiętać o tych różnicach. Jeśli firma chce opublikować informację dotyczącą najświeższych wydarzeń, powinna zastanowić się nad kanałem komunikacji i wybrać np. Google lub Twittera. Aby natomiast wzbudzić zainteresowanie na Facebooku, taką informację można przedstawić w inny sposób. (ks)