W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że Facebook zapowiedział wprowadzenie weryfikacji tożsamości osób, które wykupują reklamy dotyczące wyborów. Teraz, jak czytamy na stronie newsroomu serwisu, zdecydowano się na to, aby sprawdzeniu podlegali wszyscy, którzy wykupują w portalu tzw. reklamy problemowe, które dotyczą np. szeroko dyskutowanych kwestii politycznych.
„Aby uzyskać autoryzację, reklamodawcy muszą potwierdzić swoją tożsamość oraz lokalizację” – wyjaśniają Rob Goldman, VicePresident of Ads, i Alex Himel VicePresident of Local & Pages Facebooka.
Wyżej opisane reklamy mają być też wyraźnie oznaczone etykietą w lewym górnym roku jako „Reklamy polityczne”. Obok pojawi się też informacja, przez kogo dana kampania została opłacona. W ubiegłym tygodniu serwis rozpoczął już testy tej funkcji, a użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych zobaczą dodatkowe informacje na temat reklamodawców jeszcze wiosną 2018 roku.
Facebook inwestuje również w sztuczną inteligencję oraz zatrudnia kolejnych pracowników, aby móc wyszukiwać osoby, które powinny przejść proces autoryzacji, ale tego nie zrobiły – informują przedstawiciele serwisu.
„Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wychwycimy każdej reklamy, która powinna być oznaczona etykietą, i zachęcamy każdego, kto widzi taką nieoznaczoną reklamę, aby ją zgłosił. Można to zrobić, klikając na przycisk z trzema kropkami w prawym górnym rogu reklamy, a następnie, wybierając »Zgłoś reklamę«” – dodają Goldman i Himel.
Przedstawiciele Facebooka przypominają również, że serwis testował wcześniej w Kanadzie opcję „Zobacz reklamy”, która umożliwiała użytkownikom wyświetlanie wszystkich kampanii danej strony, nawet jeśli nie były one widoczne w aktualnościach. Funkcja ta sprawdzana była u wszystkich reklamodawców, nie tylko tych politycznych. Jak informuje portal, opcja ta zostanie wdrożona globalnie w czerwcu 2018 roku. Ponadto w serwisie będą dostępne archiwa reklam politycznych.
Zmiany dotkną też administratorów stron z dużą liczbą fanów. Oni również będą musieli przejść proces weryfikacji. Ma to utrudnić zarządzanie stronami za pomocą fałszywych kont. Serwis pokaże też użytkownikom dodatkowy kontekst na temat stron, będą mogli np. sprawdzić, czy zmieniały wcześniej nazwę.
Wyżej opisane zmiany dotyczące reklamodawców będą obowiązywać nie tylko na Facebooku, ale też na Instagramie.
Informacje te za pośrednictwem swojego profilu potwierdził też Mark Zuckerberg. „Te zmiany nie powstrzymają wszystkich osób, które będą próbować ingerować w system. Sprawią natomiast, że o wiele trudniej będzie każdemu zrobić to, co zrobili Rosjanie podczas wyborów w 2016 roku i używać fałszywych kont i stron do wyświetlania reklam” – napisał.
Szef Facebooka dodał, że popiera Ustawę o Uczciwej Reklamie (ang. Honest Ads Act), która jego zdaniem pomoże podnieść poprzeczkę dla wszystkich reklam politycznych w sieci.
Źródło: facebook.com/zuck
Czytaj też: Facebook i ta nieszczęsna prywatność
(pp)
