Jak poinformował 14 maja 2018 roku Ime Archibong, VicePresident of Product Partnerships Facebooka, serwis w wyniku zapowiedzianych w marcu zmian dotyczących zwiększenia bezpieczeństwa danych użytkowników, sprawdził już „tysiące aplikacji” które funkcjonują na platformie społecznościowej, a około 200 z nich zawiesił. Mają one zostać dokładnie zbadane i jeżeli potwierdzą się podejrzenia, że w niewłaściwy sposób wykorzystywały dane, zostaną zablokowane, a użytkownicy, którzy zainstalowali aplikacje, zostaną o tym poinformowani.
Archibong zaznaczył, że portal czeka jeszcze wiele pracy, aby odnaleźć wszystkie programy, które mogły nadużywać informacji na temat użytkowników Facebooka.
Przypomnijmy, że w marcu 2018 roku, po wybuchu tzw. afery Cambridge Analytica, w której mogło dojść do wycieku danych nawet 87 mln użytkowników Facebooka, informowaliśmy o oświadczeniu, jakie wydał w tej sprawie Mark Zuckerberg.
Czytaj więcej: Mark Zuckerberg wydał oświadczenie w sprawie Cambridge Analytica
Zapowiedział on wówczas, że przedstawiciele portalu społecznościowego przyjrzą się wszystkim aplikacjom, które miały dostęp do dużej liczby informacji jeszcze przed wprowadzeniem zmian w zakresie bezpieczeństwa danych w 2014 roku. Jak oświadczył wówczas CEO serwisu, każde oprogramowanie, które wykazuje podejrzaną aktywność, będzie poddane pełnemu audytowi, a aplikacje, które nie zgodzą się na audyt, zostaną zablokowane. (pp)
Czytaj też: Facebook i ta nieszczęsna prywatność