Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology twierdzą, że fałszywe informacje mają o 70 proc. większe szanse na rozprzestrzenienie się niż prawdziwe – podaje rmf24.pl.
Z przeprowadzonych przez nich badań wynika również, że treści zgodne z prawdą na dotarcie do 1500 osób potrzebują około sześciu razy więcej czasu niż te fałszywe – podaje źródło, powołując się na publikację w czasopiśmie „Science”.
Naukowcy postanowili przeprowadzić badania na temat fake newsów po zamachu podczas maratonu w Bostonie w 2013 roku – podaje źródło. Wtedy Twitter stał się źródłem informacji, jednak wiele z nich było nieprawdziwych.
Za rozprzestrzenianie się fałszywych wiadomości odpowiadają ludzie, a nie boty – informuje rmf24.pl. Jak czytamy dalej, nawet gdy naukowcy usunęli ze zbioru danych wszystkie boty, nie zmieniła się proporcja między rozprzestrzenianiem się prawdziwych i fałszywych wiadomości. Według autorów badania fake newsy rozsyłane są w tak szybkim tempie, ponieważ odbiorcy uczestniczą w pogoni za nowością i popularnością. Nowe informacje wydają się ciekawsze, a użytkownicy chcą je przekazywać dalej jako pierwsi. Po analizie danych ta hipoteza została częściowo potwierdzona – zaznacza źródło.
Twitter zapewnił naukowcom dostęp do swoich archiwów. Mogli zapoznać się ze 126 tys. nieprzerwanych łańcuchów informacji z lat 2006-2017 – podaje źródło. Najwięcej fake newsów pojawiało się w kategorii „informacje polityczne” – czytamy dalej.
Autorzy pracy podkreślają, że należy podjąć działania, które ograniczą rozprzestrzenianie się nieprawdziwych wiadomości. Ich zdaniem rozwiązaniem jest nie tylko walka z botami, lecz także edukacja społeczeństwa – czytamy. (mf)