poniedziałek, 18 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościFani z Facebooka cenniejsi od kibiców

Fani z Facebooka cenniejsi od kibiców

„Z założenia w sporcie liczą się głównie kibice” – czytamy w The Wall Street Journal. Jednak budowaniem bazy fanów w mediach społecznościowych kierują mniej idealistyczne przesłanki. Pokaźne grono fanów stanowi cenny argument przy negocjowaniu kontraktów sponsorskich.

Według Nicka Thaina ze Sports New Media, firmy pomagającej sportowcom w zarządzaniu kontami w mediach społecznościowych, liczba fanów decyduje o potencjale marki danego zawodnika. Jak czytamy, cały przemysł sportowy wart jest 350-450 mld euro.

W trakcie igrzysk grupa fanów niektórych sportowców, tak jak np. złotej medalistki w siedmioboju Jessici Ennis czy pływaka Toma Daleya wzrosła nawet o 800 proc. Sponsorzy jednak nie interesują się samymi liczbami fanów. Muszą oni jeszcze angażować się na Facebooku czy Twitterze. W przypadku Ennis facebookowy wskaźnik zaangażowania (funkcja „O tym się mówi”) wynosi 104 proc. (przy 810 tys. fanów).  Dla porównania Lady GaGa ma 53 mln fanów, jednak w jej przypadku wskaźnik wynosi jedynie 1,9 proc.

W sieciach społecznościowych aktywne były także marki sponsorujące Igrzyska. Adidas zyskał łącznie w trakcie olimpiady 254 tys. nowych fanów. Konkurencyjny Nike, nie będący sponsorem Igrzysk, zyskał 166 tys. (ks)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj