Firmy, ale i znane osoby, muszą często wykupić domeny z rozszerzeniami .xxx czy .adult, by uniknąć ich przejęcia przez konkurencję. Z takich działań skorzystał m.in. Microsoft – czytamy w Rzeczpospolitej.
Piotr Mazurkiewicz w swoim artykule przypomina, że przez lata możliwa była rejestracja domen tylko narodowych i ogólnych .com czy .org. Zarządzaniem systemem domen zajmuje się organizacja ICAAN, która ostatecznie dopuściła końcówki opisowe, takie jak .web, club., shop auto czy sport.
Mazurkiewicz zwraca także uwagę, że szczególnym zainteresowaniem cieszą się domeny przeznaczone dla branży pornograficznej. To własnie z myślą o nich zdecydowano się na kolejne zmiany. Od czerwca każdy internauta będzie mógł zarejestrować domenę :sukces, porn albo adult.
„Spowodowało to nieoczekiwane wydatki dla wielu firm, które na wyścigi starają się zastrzec swoją nazwę, aby nie pojawiła się nagle witryna z ich nazwą, ale ze zgoła odmienną treścią” – czytamy. Ryzyko dostrzegł Microsoft, który wykupił już dwie domeny: Office.porn i Office.adult. Prewencyjnie zdecydowała się na to także gwiazda show businessu – Tailor Swift.
A jak to wygląda w Polsce? W kraju problem dostrzegły banki. Rzeczpospolita przypomina o przypadku Banku BGŻ, którego strona z rozszerzeniem .xxx trafiła na rynek. „Spółce udało się jednak wygrać sprawę, ponieważ dowiodła, że została ona zarejestrowana i wykorzystana w złej wierze. Domenę przekazano na rzecz banku, ale w miarę jak na rynku pojawiają się nowe możliwości rejestracji, firmy muszą być czujne” – przekonuje autor tekstu. Jeśli komuś uda się zarejestrować domenę z nazwą dużej firmy,z reguły może sporo zarobić na jej odsprzedaniu. A to zazwyczaj odbywa się po cichu – czytamy w Rzeczpospolitej. (mw)