Gazeta Polska podała, że po aferze z przeciekiem w Ministerstwie Rolnictwa, Janusz Kaczmarek został profesjonalnie przygotowany do przesłuchań przez sejmową speckomisję oraz prokuraturę. „Trenowali go do tego eksperci z firmy PR MDI. Pojechali w tym celu do Włoch, gdzie Kaczmarek przebywał na urlopie” – poinformowała gazeta.
Jak czytamy w artykule, MDI zajmuje się doradztwem strategicznym, kształtowaniem wizerunku firm i osobistości, a jej klientami są m.in. firmy Ryszarda Krauzego.
W związku z publikacją Gazety Polskiej do redakcji PRoto nadesłano oświadczenie z agencji MDI, w którym czytamy: „Nikt z pracowników tej firmy nie zna, nigdy nie »trenował« ani w żadnej formie nie współpracował z Januszem Kaczmarkiem. Nigdy nie przygotowywaliśmy go do wystąpień publicznych. Żadni »eksperci« firmy MDI nie wyjeżdżali w tym celu ani do Włoch, ani w żadne inne miejsce na Ziemi. Informacja »Gazety Polskiej« jest nieprawdziwa.”
Z oświadczenia można także dowiedzieć się, że agencja skontaktowała się z redaktorem Leszkiem Misiakiem, współautorem artykułu, który potwierdził, że nie weryfikował tej informacji w MDI i zapewnił, że podejmie działania w celu sprostowania nieprawdziwych informacji zawartych w artykule. (jcm, kk)