Podczas swojego eventu w San Francisco, Google zaprezentował światu kilka sprzętów, którymi pokazał, że planuje mocniej zainteresować się rynkiem elektroniki użytkowej – czytamy na techcrunch.com. Na początku przedstawiciele koncernu zaprezentowali swoje dokonanie w dziedzinie sztucznej inteligencji – Google Assistant. To właśnie on ma być spoiwem dla nowych produktów firmy.
Technologiczny gigant zaprezentował telefony o nazwie Pixel. Dwie wersje, różniące się rozmiarem ekranu (5 cali oraz 5,5 cala) i ceną (649 dolarów) mają konkurować z flagowymi modelami innych producentów smartfonów. Telefony Google’a mają wyróżniać się aparatem o rozdzielczości 12,3 megapikseli z systemem stabilizacji obrazu, HDR i nielimitowaną pojemnością dysku w chmurze, gdzie użytkownicy będą mogli składować swoje zdjęcia w pełnym rozmiarze – podaje techcrunch.com. Pixele mają także wykorzystywać zintegrowanego z systemem Android Nougat 7.1 Google Assistanta.
Google Pixel będzie mógł być także wykorzystywany do technologii rozszerzonej rzeczywistości. Ma to umożliwić specjalna nakładka – podobna w ogólnym zamyśle do wcześniej zaprezentowanego Google Cardboard – o nazwie Daydream. Wraz z nią będzie można używać małego kontrolera z czujnikami ruchu – czytamy na techcrunch.com.
Technologiczny gigant zaprezentował także wzmacniacze sygnału domowego internetu o nazwie Google Wifi. Oprócz poprawiania komfortu korzystania z sieci w domu, sprzęt pozwoli na podstawową kontrolę aplikacji korzystających z naszej lokalnej sieci – podaje techcrunch.com.
Gigant z Mountain View zafundował także niewielkie ulepszenie sprzętowi, który już jakiś czas istnieje na rynku – Chromecastowi. Nowy model wtyczki do telewizora, która umożliwia przesyłanie obrazu z komputera lub smartfona, nazywa się Ultra i obsługuje technologie HDR, Dolby Vision i rozdzielczość 4K. Ma też wejście na wtyczkę Ethernet.
Ostatnią nowością jest Google Home, czyli domowy asystent, będący odpowiedzią – według redaktorów techcrunch.com – na podobny, również niedawno zapowiedziany sprzęt Amazonu, Echo. Asystent Google’a ma, dzięki zintegrowanym algorytmom sztucznej inteligencji, reagować na komendy głosowe użytkownika. Technologiczny gigant ma dodawać do swojego asystenta półroczną subskrypcję YouTube Red. Co ciekawe, jedyny przycisk dostępny na Google Home służy do wyciszania sprzętu, by nie słuchał tego, co mówimy.
Screen z googleblog.blogspot.com
(mp)