sobota, 9 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościGoogle odpowiada na krytykę wyników wyszukiwania

Google odpowiada na krytykę wyników wyszukiwania

Google poinformował, że intensywnie zastanawia się nad sposobami, które mają poprawić rezultaty wyszukiwania. To odpowiedź na krytykę niektórych wyników, związanych np. z Holocaustem – podaje bbc.com.

Jak czytamy, jednym z wyników na wyszukiwanie frazy „czy Holocaust się wydarzył?” była wysoko pozycjonowana odpowiedź, że nie – poinformowała dziennikarka Guardiana, Carole Cadwalladr. Teraz wyniki zostały zmienione dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych – czytamy dalej.

Jak zaznaczył rzecznik Google, jest to dla nich bardzo istotny problem i poważnie zastanawiają się, jak go rozwiązać. Dodał też, że wyniki wyszukiwania są odzwierciedleniem tego, co znajduje się w internecie. „Fakt, że strony promujące nienawiść mogą pojawiać się w wynikach wyszukiwania, nie oznacza, że Google popiera te poglądy” – czytamy.

Danny Sullivan z Search Engine Land jest zdania, że taki układ wyników był spowodowany próbami wpływania na kolejność wyszukiwań przez strony zewnętrzne. Sullivan spotkał się z menedżerami i inżynierami z Google’a, żeby omówić wątpliwości dotyczące wyników wyszukiwania, które mogą dotyczyć także pytań o mniejszości etniczne – podaje źródło.

Dalej czytamy także, że Cadwalladr oskarżyła Google’a o rozpowszechnianie mowy nienawiści. Jako przykłady podała wyniki wyszukiwania fraz „czy kobiety są złe?” lub „czy muzułmanie są źli?”. Kontrowersje wzbudziła też odpowiedź na wyszukiwanie „Czy czarnoskórzy ludzie są inteligentni?”. W Wielkiej Brytanii wyszukiwarka pokazała na górze artykuł, w którym pojawia się stwierdzenie, że „czarnoskórzy są znacznie mniej inteligentni od innych ras”.

Sullivan dodaje także, że o wiele bardziej powszechne wśród użytkowników jest wyszukiwanie pojedynczych haseł, np. „Holocaust”, niż wpisywanie pytań typu „czy Holocaust się wydarzył?” i również to ma wpływ na pozycjonowanie wyników.

Jak dalej czytamy, takie wyniki wyszukiwania są szczególnie nieodpowiednie, bo mogą wpływać na świadomość młodych ludzi, którzy bardzo ufnie podchodzą do informacji znalezionych w sieci. Mark Graham z Oxford Internet Institute podkreśla z kolei, że należy pamiętać, że nie ma czegoś takiego jak „bezstronny” czy „neutralny” algorytm. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj