Firma Google zgodziła się na zawarcie ugody w amerykańskim procesie sądowym, który dotyczył naruszenia prywatności użytkowników przez śledzenie ich podczas korzystania z trybu prywatnego – podaje bbc.com. Jak czytamy, zażądano co najmniej 5 mld dol. od wyszukiwarki i spółki macierzystej Alphabet.
Sędzia USA Yvonne Gonzalez Rogers odrzuciła wniosek Google’a o oddalenie sprawy, ponieważ nie mogła stwierdzić, czy użytkownicy wyrazili zgodę na gromadzenie przez firmę informacji o ich aktywności w sieci. Warunki ugody nie zostały ogłoszone. Oczekuje się jednak, że prawnicy przedstawią dokument do zatwierdzenia przez sąd do lutego 2024 roku – czytamy dalej.
Źródło przypomina, że pozew został złożony w 2020 roku i zakładał, że Google śledził aktywność użytkowników, gdy ustawili oni przeglądarkę Google Chrome w trybie „incognito”, a inne przeglądarki w trybie prywatnym.
Firma oświadczyła, że z wyprzedzeniem informowała o gromadzeniu danych, gdy użytkownicy przeglądali strony w trybie prywatnym. Następnie przyznała, że zbieranie historii wyszukiwania, nawet w trybie przeglądania prywatnego, pomogło właścicielom witryn „lepiej ocenić wydajność ich treści, produktów i marketingu” – przekazuje źródło.
Tryb incognito w przeglądarce Google Chrome zapewnia użytkownikom możliwość przeszukiwania Internetu bez zapisywania ich aktywności w urządzeniu. Odwiedzane strony internetowe mogą jednak korzystać z narzędzi takich jak Google Analytics do śledzenia aktywności – czytamy.
Źródło zwraca uwagę, że Google prowadzi również inne sprawy sądowe, w których kwestionuje swoje praktyki w zakresie wyszukiwania i reklamy cyfrowej. Ma zapłacić 700 mln dol. w ramach ugody wniesionej przez przedstawicieli amerykańskich stanów, którzy oskarżyli firmę o tłumienie konkurencji dla swojego sklepu Play na urządzeniach z Androidem. Sprawa miała miejsce po przegranym procesie sądowym w USA z producentem gry Fortnite, wydanej przez Epic Games. (af)