sobota, 21 września, 2024
Strona głównaAktualnościGordon Brown jak tyran

Gordon Brown jak tyran

Mimo iż brytyjski premier Gordon Brown zaczął dbać o linię, nadal ma problemy ze swoim wizerunkiem – czytamy w Gazecie Wyborczej.

Wszystko przez rewelacje zawarte w książce „The End of the Party”, której autorem jest publicysta dziennika The Observer. Ma się ona ukazać 1 marca, jednak jej fragmenty już ujrzały światło dzienne i rozpętały burzę. Wynika z nich, że Gordon Brown miewa w pracy napady szału. Podobno zdarzyło mu się ściągnąć z krzesła sekretarkę za to, że zbyt wolno zapisywała to, co Brown jej dyktował. Jak podaje Gazeta Wyborcza, do dyskusji włączyła się Christine Pratt z NBH, brytyjskiej organizacji zwalczającej przypadki zastraszania w miejscu pracy. Według Pratt do NBH zgłosiły się trzy osoby, skarżące się na warunki pracy panujące przy Downing Street 10. Według zaufanych współpracowników Browna cała akcja jest próbą zdyskredytowania obecnego premiera, opozycja wzywa natomiast do wszczęcia śledztwa.

Jak zauważa autor artykułu, brytyjski premier nie wzbudzał dotychczas skrajnych emocji i uchodził za polityka bezbarwnego. „Kiedy kampania wyborcza 2010 r. weszła w końcową fazę, spece od wizerunku zaczęli pracować nad postrzeganiem Browna, któremu w powszechnym odczuciu brakowało »ludzkiego oblicza«” – czytamy. Możliwe, że to ludzkie oblicze zostanie zastąpione obliczem furiata. (ks)

 

 

 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj