„Kampania wyborcza PiS przebiegnie wokół podziału na Polskę układu i Polskę walki z układem” – stwierdził Marek Migalski z Uniwersytetu Śląskiego w wypowiedzi dla Dziennika Polskiego. Według gazety, czeka nas kampania wyborcza, która będzie starciem na haki i pomówienia. Jacek Kurski przekonuje, że gromadzenie haków na kogokolwiek to nie jest styl Jarosława Kaczyńskiego. Ten sam Jacek Kurski w kampanii prezydenckiej twierdził, że dziadek Donalda Tuska zgłosił się na ochotnika do Wehrmachtu – podaje Dziennik.
„Co z tego, że to się okazało nieprawdą, skoro dowiadujemy się o tym już po wyborach?” – zwraca uwagę Janusz Majcherek z Instytutu Filozofii i Socjologii Akademii Pedagogicznej w Krakowie. Problem polega na tym, zdaniem Majcherka, że „rewelacje” czytamy na czołówkach gazet, dementi zaś pojawia się po czasie, na odległych stronach. Czy w związku z tym, kampania negatywna to sprawdzony pomysł na zwycięstwo wyborcze? – pyta autor artykułu. Według specjalistów z branży, tzw. czarny PR jest ryzykowny. Mimo tego, że ciosy w adwersarza są bolesne i celne, niebezpieczeństwo tkwi w tym, że atak bywa bronią obosieczną – przypomina politolog Włodzimierz Bernacki. (jcm)