Kubek z sieci kawiarni Starbucks znalazł się w najnowszym odcinku serialu „Gra o Tron” o tytule „The Last of the Starks” – informuje theverge.com. Czytamy, że nietypowy rekwizyt wzbudził więcej emocji widzów, niż fabuła i jej zwroty akcji. Autor artykułu, Chaim Gartenberg, zastanawia się, czy była to wpadka ekipy filmowej, czy dziwaczne lokowanie produktu.
W wywiadzie przeprowadzonym przez radio WNYC, na które powołuje się źródło, sprawę skomentowała producent wykonawcza serialu, Bernie Caulfield, która tłumaczyła, że była to zwykła pomyłka, i przeprosiła fanów – podaje źródło. Śmiejąc się, dodała, że Westeros (kraina, w której rozgrywa się akcja serialu – przyp.red.) było pierwszym miejscem, w którym ludzie mieli Starbucksa. Caulfield podsumowała sprawę, mówiąc, że wpadka jest zawstydzająca dla całej stacji HBO, ale pomimo tego wszyscy podchodzą do tego z uśmiechem – czytamy dalej.
HBO nie podało oficjalnej informacji, czy zdecyduje się na aktualizację odcinka, aby usunąć popełniony błąd – zaznacza autor. „Latte, które pojawiło się w tym odcinku, było błędem. Daenerys zamówiła herbatę ziołową” – skomentowała w żartobliwy sposób stacja w wydanym oświadczeniu, przytoczonym przez źródło.
Źródło: twitter.com/jasonlynch
Choć marka Starbucks pojawiła się w serialu przypadkiem, może to zapoczątkować współpracę między firmami – pisze Chaim Gartenberg. Gdy Starbucks postanowił skorzystać na wpadce i zaczął promować nią swój niezwiązany z serialem napój „Dragon Drink”, producent „Gry o Tron” zażartowała, że sieć kawiarni powinna im za to zapłacić – czytamy dalej.
Źródło: twitter.com/Starbucks
(ak)