Najnowsza kampania przeciwko homofobii wzbudza sporo kontrowersji. „Homofob jest zazwyczaj krzepkim, czerstwym chamem, o zdrowiu niebudzącym podejrzeń” – przekonuje Wojciech Łazarowicz oburzony tym, jak twórcy projektu ukazali problem. A autorzy bronią się i mówią o „krzywym zwierciadle” i „konwencji trailera” – czytamy w natemat.pl.
Jak pisze Łazarowicz, kampania „Homofobia szkodzi” promowana jest doskonale zrealizowanym, ale niemądrym i szkodliwym filmem. „Czy sugerowanie, że homofob cierpi na schorzenia psychiatryczne nie jest tak samo głupawe, jak przedstawianie samego homoseksualizmu jako choroby?” – pyta w serwisie natemat.pl. I zachęca do samodzielnego obejrzenia spotu.
Autorzy kampanii piszą na swej stronie: „W krzywym zwierciadle, w konwencji trailera przedstawiliśmy powszechne w Polsce zjawisko homofobii”. Dodają też: „Nasz zagubiony bohater pogrąża się w obsesji. Zaczyna mieć nawet prześladowcze halucynacje – recepcjonista z pracy wydaje mu się czyhającym na niego transseksualistą, a opiekunka z tęczową przypinką na torbie – lesbijką uwodzącą jego żonę”. Ivo Krakowski, producent trailera, na łamach media2.pl tłumaczy z kolei: „Dotychczasowe polskie kampanie społeczne przeciwko homofobii koncentrowały się na obronie jej ofiar – ludzi LGBTQ (lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transseksualnych i queer). W naszym spocie zajmujemy się homofobią od »drugiej strony« pokazując w krzywym zwierciadle, że jej ofiarą padają nie tylko ludzie LGBTQ, ale także sam homofob i jego otoczenie”.
Ale Łazarowicza to nie przekonuje. „Zgadzam się z inicjatorami kampanii, że homofobia jest zjawiskiem powszechnym w Polsce. Ale sugerowanie problemów psychiatrycznych osobom homofobicznym to całkowicie błędna diagnoza problemu. W moim głębokim przekonaniu, jak widać choćby na ostatnim przykładzie posła Tomaszewskiego wypowiadającego się o gejach w footballu, homofob jest zazwyczaj krzepkim, czerstwym chamem, o zdrowiu nie budzącym podejrzeń. Niechęć do osób homoseksualnych wynika chyba raczej z uprzedzeń, wąskich horyzontów intelektualnych, czy wręcz prymitywizmu – ale ma nie wiele wspólnego ze zdrowiem psychicznym” – komentuje. A na koniec dodaje: „Ja rozumiem, że w reklamie „wszystkie chwyty dozwolone”, ale w walce o tolerancję chyba już nie…”
Spot został zrealizowany przez La Camera Independent, przy wsparciu Kampanii Przeciw Homofobii i Ambasady Kanady w Polsce. Wystąpili w nim m.in. Katarzyna Herman, Wojciech Zieliński i Piotr Garlicki. Klip można oglądać w wybranych kinach. (es)
