„Tak jak HR-owcy doskonale potrafią konstruować np. narzędzia oceny, tak PR-owcy potrafią o tym w sposób umiejętny komunikować” – powiedział Dariusz Tworzydło, prezes zarządu Exacto. O komunikacji wewnątrz firmy i roli, jaką odgrywają tu działy HR i PR czytamy w miesięczniku Benefit.
Dariusz Tworzydło i Małgorzata Bartler, dyrektor Departamentu Zarządzania Zasobami Ludzkimi w Play, przyznają w wywiadzie, że celem komunikacji wewnętrznej w firmie jest doprowadzenie do sytuacji, w której osiągnięty zostaje komfort pracy polegający na dobrych relacjach. Jeżeli wszyscy są doinformowani, nawet trudne decyzje są przyjmowane z większym zrozumieniem przez pracowników.
Pomocne w komunikowaniu są nowe technologie. Zdaniem Tworzydły, rozwiązania technologiczne, jak intranet czy wewnętrzne komunikatory, ułatwiają zaplanować pracę i „pozwalają pozyskać informację pracownikowi, bez konieczności udawania się do działu, który jest gdzieś na końcu miasta lub innym miejscu Polski”.
Czy nowoczesne narzędzia pozwalają sprawdzić, jak odbiorcy akceptują to, co dostarczają im członkowie zarządu? Zdaniem Bartler firmy nie mają takich uprawnień i mogą jedynie w szybszy sposób sprawdzać, jak oni te krytyczne treści rozumieją i czy ten przekaz do nich dotarł. W tym tkwi problem. „My wypuszczamy pewne treści, natomiast one sobie żyją swoim życiem, trzeba zdawać sobie z tego sprawę. Kiedyś to, co było powiedziane, zostało przyjęte, ludzie nie mieli żadnych sposobów sprawdzenia informacji, oprócz tego, że sobie z kimś porozmawiali. Teraz przy każdym wejściu do sieci można znaleźć masę informacji, robi się chaos komunikacyjny” – dodaje. Dlatego tak ważną rolę ogrywają działy HR i PR. Czy jest możliwa współpraca między nimi? „Dostrzegam problemy w momencie, gdy łączy się działy HR i PR, kiedy HR-owi przydziela się nie tylko działania im przypisane, ale również te, za które odpowiedzialny jest PR. I odwrotnie, problemem jest to, jeśli pracownikom działu PR przypisuje się wszystkie kompetencje działu HR” – zauważa Tworzydło. Jego zdaniem łączenie tych dwóch różnych, ale jednak bardzo spójnych obszarów zarządzania, może być szkodliwe. (mw)