Julian Rebes – pod takim pseudonimem swoją pierwszą książkę „Potwór i panna” wydał…doradca premiera, Igor Ostachowicz. Wkrótce na półki księgarni trafi jego nowa powieść „Noc żywych Żydów”. Tym razem podpisana z imienia i nazwiska.
Na pytanie dziennikarzy Polskiej Metropoliii Warszawskiej, czy autorem powieści jest rzeczywiście Ostachowicz-polityk, wydawnictwo W.A.B. odpowiedziało: „Tak, to ten Ostachowicz”. Z zapowiedzi wydawnictwa wynika, że dzieło Ostachowicza traktuje o współczesnej Warszawie w sposób „prowokacyjny” i „śmiały”. „Zblazowany trzydziestoparolatek, typowy przedstawiciel nowej klasy średniej, dryfuje od kobiety do kobiety, od baru do baru, od przelewu do przelewu. A wszystko do czasu. Pewnego dnia, po serii niefortunnych zdarzeń i tajemniczych znaków, nasz bohater znajduje przejście do innego świata. Tego świata, w którym kilkadziesiąt lat temu rozegrał się dramat warszawskich Żydów” – tak skrótowo W.A.B opisuje fabułę książki. Podobno jednym z pierwszych recenzentów będzie Donald Tusk. Jak dowiadujemy się z gazety, wcześniejsza powieść, sygnowana pseudonimem „Rebes”, jest krwawym „horrorem z elementami romansu”, nacechowanym „brutalną, niemal zwierzęcą erotyką”. (es)