Według szacunków Rosjanie na organizację zimowych igrzysk w Soczi wydali 51 mld dolarów. Czy organizatorom zwrócą się te koszty? Biorąc pod uwagę zyski wizerunkowe i zwiększenie ruchu turystycznego, i tak ciężko będzie „dotrzeć do kwoty wydatkowanej na zawody” – czytamy w Gazecie Finansowej.
„Jeśli wierzyć oficjalnym źródłom, Rosjanie wydali na organizację olimpiady zimowej w Soczi 51 mld dolarów. To astronomiczna kwota, równa połowie dochodów budżetu Polski w 2013 r. I równa transferowi z OFE do ZUS, o jakim z wypiekami na twarzy mówią w ostatnich dniach prawie wszyscy” – wylicza Marek Zuber.
Jego zdaniem impreza w Soczi nie zwróci się, nawet zakładając zwiększony ruch turystyczny, poprawę wizerunku Rosji czy nową infrastrukturę, z której będą korzystać mieszkańcy po zakończeniu igrzysk. W przypadku trwających igrzysk zwrot inwestycji nie jest najważniejszy. Istotniejsza jest manifestacja ogromnych możliwości organizatora i w ten sposób podkreślenie mocarności. „Ma być głośno, ma być dużo, ma być okazale, wszystko ma być widoczne, jedyne w swoim rodzaju i absolutnie niepowtarzalne w historii” – pisze Zuber. (ks)