piątek, 20 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościInfluencerzy w Wielkiej Brytanii mają nie używać upiększających filtrów

Influencerzy w Wielkiej Brytanii mają nie używać upiększających filtrów

Instagramerzy nie powinni używać upiększających filtrów do zdjęć promujących kosmetyki, bo może to wprowadzać odbiorców w błąd – tak stwierdził brytyjski Urząd. ds. Standardów Reklam (Advertising Standards Authority). O sprawie czytamy na bbc.com.

ASA uznało, że marki, influencerzy i celebryci nie powinni stosować filtrów, jeśli wyolbrzymiają one efekt, jaki pozwala osiągnąć dany produkt. Zdaniem ASA takie treści mogą być mylące, nawet jeśli w Stories podana jest nazwa użytego filtra. Urząd chce, by reklamy łamiące zasady były usuwane i nie pojawiały się ponownie – podaje źródło.

Działanie jest reakcją na kampanię #filterdrop, w której wezwano do obowiązkowego informowania przez influencerów o używaniu upiększającego filtra upiększającego podczas promowania kosmetyków do pięlęgnacji skóry bądź makijażu. Akcję rozpoczęła w lipcu 2020 roku Sasha Pallari – 29-latka stwierdziła, że chce zobaczyć na Instagramie „bardziej prawdziwą” skórę.

Jak czytamy, ASA przeanalizowało dwa przykłady produktów, w przypadku których podczas promocji użyto filtrów w filmach udostępnianych przez influencerów. Były to Stories polecające produkty do opalania Skinny Tan i Tanologist. ASA zakazało stosowania filtra, który „wprowadzał w błąd, wyolbrzymiając efekt, jaki produkt był w stanie osiągnąć” i uznało, że w obu przypadkach reklamy wprowadzały w błąd.

Jak dalej czytamy, orzeczenie ma zastosowanie dla wszystkich brytyjskich marek, influencerów i celebrytów. Reklamy, które łamią te zasady, byłyby usuwane i nie pojawiałyby się ponownie, co mogłoby zaszkodzić reputacji reklamodawcy i influencerów – podało ASA.

Rzecznik instytucji wyjaśnił, że ASA skupia się na „podnoszeniu świadomości na temat przepisów i wspieraniu wpływowych osób za pomocą wskazówek i narzędzi, których potrzebują, aby tworzyć właściwe reklamy”. Dodał, że urząd współpracuje także z platformami social media, by egzekwować orzeczenia w sytuacji, gdy reklamodawca nie chce lub nie może współpracować.

Jak czytamy, Pallari pozytywnie oceniła ruch ASA i stwierdziła, że problem szkodliwego wpływu social mediów i presji na wygląd „w końcu został potraktowany poważnie”.

Rahi Chadda, instagramer i model, również pozytywnie ocenił orzeczenie, jednak zaznaczył, że jest „zaniepokojony” tym, jak będzie ono egzekwowane. Jak czytamy, jego zdaniem potrzebne są precyzyjne definicje np. tego, co będzie uznawane za filtr (czy obejmie to również np. oświetlenie czy efekty specjalne) – czytamy dalej. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj