Prawie 40 proc. młodych ludzi, szukając miejsca, w którym zje lunch, wchodzi na TikToka albo Instagrama, zamiast w Google Maps – informuje serwis techcrunch.com.
Starszy wiceprezes Prabhakar Raghavan, który kieruje organizacją Wiedza i Informacja w Google, odniósł się do aplikacji społecznościowych w szerszej rozmowie na konferencji Fortune’s Brainstorm Tech na temat przyszłości produktów Google’a.
„Ciągle uczymy się, że młodzi internauci nie mają tych oczekiwań i sposobu myślenia, do którego się przyzwyczailiśmy” – powiedział Raghavan. „Ci użytkownicy nie mają tendencji do wpisywania słów kluczowych, ale raczej odkrywają treści w nowy, bardziej wciągający sposób” – dodał.
Raghavan wyjaśnił również, że młodzież obecnie jest zainteresowania bardziej „wizualnie bogatymi formami” wyszukiwania i odkrywania. Zwrócił uwagę, że młodzi ludzie wchodzący dziś do sieci nigdy nie widzieli papierowej mapy, ale produkty mapowe zostały zaprojektowane tak, aby wyglądały jak papierowa mapa, która została „przyklejona do telefonu”. To nie spełnia oczekiwań młodszych użytkowników – mówił Raghavan.
Na przykład Mapy Google wykorzystują teraz rzeczywistość rozszerzoną, aby pomóc użytkownikom w umiejscowieniu się w środowisku, zamiast zmuszać ich do zastanawiania się, w którą stronę iść za niebieską kropką na ekranie. Firma ogłosiła również niedawno inne ulepszenia map, które sprawiają, że mapy nie przypominają już cyfrowej formy papierowej mapy – wyjaśnia źródło. (zd)
