Główny Inspektorat Sanitarny rozpoczyna walkę z dopalaczami i emituje spot mający zniechęcić młodzież do zażywania tych substancji. Reakcja na film świadczy jednak o tym, że coś poszło nie tak… Internauci wyśmiewają klip i zastanawiają się, czy twórcy „coś brali” podczas produkcji.
Do dwójki nastolatków podchodzi mężczyzna i proponuje im „fajny towar”. Chłopak odpowiada „Powaliło cię?”, po czym dodaje: „Oddalam to pytanie” – to odpowiedź ministra zdrowia Mariana Zembali na jedno z pytań dziennikarzy podczas konferencji dotyczącej dopalaczy. Dilera aresztuje policja. Na koniec pada kolejny znany cytat – „Taki mamy klimat” – wypowiedź, którą zasłynęła Elżbieta Bieńkowska, komentująca opóźnienia pociągów związane z trudnymi warunkami pogodowymi.
Jak podaje portal gazeta.pl, instytucja stworzyła film we własnym zakresie. Jego realizacja trwała trzy godziny i kosztowała 3210 zł.
Adam Barański, Senior Account Manager/Head of Digital w agencji FleishmanHillard, jest zdania, że Generalnemu Inspektoratowi Sanitarnemu udało się zrobić świetny viral, choć nie był to efekt zamierzony. „Brak pomysłu, realizacja przypominająca niskobudżetowe produkcje z lat 90-tych, absurdalne i nienaturalne dialogi. Wszystko to sprawia, że przekaz nie tylko ginie, ale poprzez śmieszność formy staje się zupełnie niewiarygodny. Jedyne, co po obejrzeniu spotu zostaje w naszej głowie, to pytanie: jakim cudem ktoś to zaakceptował?” – ocenia.
Również Marcin Świejkowski, strateg w Fabryce Komunikacji Społecznej, zwraca uwagę na brak autentyczności. Jego zdaniem zabrakło przekazu korespondującego ze światem odbiorców, atrakcyjnego pomysłu wykonawczego oraz profesjonalnej albo chociaż rzetelnej, produkcji filmowej. „Brak jednego z tych elementów naraziłby każdą kampanię społeczną na ryzyko niepowodzenia, a ta kampania zgarnęła Grand Prix – wszystko poszło nie tak” – uważa. Dodaje także, że reakcja internautów była oczywista. „Jakie emocje wywołała ta reklama wszyscy wiemy. Każdy, kto żył w przeświadczeniu, że dopalacze są dla niego za drogie, nagle dowiedział się że to wydatek mniejszy od paczki papierosów” – zauważa.
Barański podkreśla z kolei, że w ciągu ostatnich lat zrealizowano wiele efektywnych kampanii społecznych kierowanych do młodzieży. „Ich sukces opiera się na zrozumienia języka, jakim posługuje się młodzież i jej sposobów komunikacji. W tym przypadku skuteczniejsze mogłoby się okazać sprytne wykorzystanie online’owych celebrytów lub Snapchata. Tego typu rozwiązania nie musiałyby być wiele droższe od zrealizowanego klipu” – podsumowuje.
Małgorzata Baran
Czytaj także:
„Wszystko poszło nie tak” – Marcin Świejkowski o spocie „Stop dopalaczom”