Zamiast krytyki w mediach stanowiska negocjacyjnego USA w sprawie kontynuowania przez Iran programu nuklearnego, izraelski rząd chce wykorzystać swoje wpływy w Waszyngtonie – informuje Financial Times.
Izrael krytykował warunki wstępnego porozumienia, jakie w sprawach nuklearnych zawarła grupa 6 państw (wśród nich Stany Zjednoczone) i Iran. Przed dalszymi rozmowami izraelscy politycy chcą wpływać na stanowisko USA dzięki lobowaniu, a nie naciskom w mediach. Według izraelskiego premiera Beniamina Netanyahu zawarte porozumienie jest „historycznym błędem”. Izraelscy politycy zaznaczają, że będą kontynuować spotkania z członkami Kongresu krytycznymi wobec wypracowanego porozumienia.
Irański program nuklearny stanowi zagrożenie dla Izraela, jednak według komentatorów państwo to również obawia się pogorszenia stosunków z USA, gdyby zostało oskarżone o wciągnięcie Stanów w nowy konflikt na Bliskim Wschodzie. (ks)