Jednym z ważniejszych czynników wpływających na pozycję strony w wynikach wyszukiwania Google są odnośniki prowadzące do strony z innych witryn w internecie. W ostatnich latach zdecydowanie straciły na wartości wszelkie zautomatyzowane i masowe sposoby pozyskiwania linków. Jedną z metod ciągle zyskujących na wartości i popularności, jest z angielska zwany outreach.
Metodę tę można w dużym skrócie opisać jako aktywne dostarczanie wartościowych treści wydawcom, którzy będą zainteresowani ich publikacją. „Wydawcą” może być np. dziennikarz pracujący w mediach, bloger czy internetowa osobowość, która posiada kanały dotarcia do dużej grupy osób w postaci dużej liczby obserwujących osób w portalach społecznościowych.
Celem prowadzonych działań – w kontekście SEO – jest oczywiście pozyskanie wartościowych odnośników. W zamian za podzielenie się materiałem, który zainteresuje odbiorców wydawcy, możemy otrzymać link prowadzący do naszej witryny, który podniesie ranking naszej witryny w Google. Wartością dodaną jest oczywiście sam fakt rozprzestrzeniania się informacji o naszej marce.
Tutaj właśnie widoczny jest istotny związek SEO oraz PR. Jednym z kluczowych działań public relations jest podejmowanie prób dotarcia do wydawców i influencerów z przekazem powiązanym z naszą marką. W istocie te same działania, z drobnymi modyfikacjami, prowadzone są w kampaniach outreach nakierowanych na SEO.
W ostatni weekend miałem ogromną przyjemność uczestniczyć w Marketing Festival w czeskim Brnie. Jednym z najczęściej wymienianych trendów w nowoczesnym marketingu internetowym był właśnie outreach. Pokazywano przykłady skutecznie przeprowadzanych kampanii, które z jednej strony miały bardzo silny wpływ na SEO, w postaci pozyskania dużej liczby wartościowych odnośników, z drugiej prowadziły do istotnej popularyzacji marki/osoby, przez dotarcie z przekazem do tzw. „dużych mediów” jak prasa czy telewizja.
Poniżej ogólny schemat działań składających się na kampanię outreach:
1. Przygotowanie wartościowej dla określonej grupy odbiorców treści. Może to być pogłębiona analiza jakiegoś problemu czy wyniki przeprowadzonego badania, ankiety, sondażu. Może to być również ciekawe wideo czy wywiad z osobą posiadającą wysoki autorytet w branży.
2. Przygotowanie listy influencerów w naszej branży. Mogą to być blogerzy, dziennikarze czy użytkownicy Twittera czy Facebooka posiadający dużą liczbę obserwujących.
3. Dotarcie do influencerów albo za pomocą bezpośrednich wiadomości (e-mail, tweety, wiadomości na FB itp.) albo za pomocą reklam w portalach społecznościowych pozwalających dotrzeć do wybranej, bardzo silnie sprofilowanej grupy odbiorców. W tym punkcie warto skupić się na personalizacji przekazu, aby osoby, do których się zwracamy, nie odniosły wrażenia, że są odbiorcami masowych wiadomości.
4. Dostarczenie influencerom wszelkich dodatkowych informacji, które mogą być przydatne dla ich odbiorców.
Efektem tego typu działań jest pozyskanie publikacji nie wprost reklamujących naszą markę, ale pokazujących ją jako liderów w branży i źródło wartościowych treści. Dzięki zadbaniu o umieszczenie w każdej publikacji odnośnika do naszej witryny, możemy również pozytywnie wpłynąć na jej popularność w oczach wyszukiwarki Google. Jest to jeden z ważniejszych punktów styku SEO i PR. Uważam, że również jeden z ważniejszych kierunków, w jakim będą się te obszary coraz silniej zazębiać w przyszłości.
Jarosław Miszczak
Zapraszamy Cię na szkolenie Akademii PRoto z SEO PR-u z Jarosławem Miszczakiem!
15 grudnia | Warszawa
Sprawdź program i zapisz się już dziś