Kilka dni temu na Wall Street pojawił się nowy gracz – spółka założona m.in. przez Evana Spiegela, współtwórcę popularnego Snapchata. O nastrojach przed giełdowym debiutem Snap Inc. pisaliśmy kilkakrotnie.
Czytaj więcej:
Akcje Snapa tańsze niż przewidywano
Przypomnijmy, że akcje spółki miały być – według pierwszej oferty – sprzedawane w cenie od 14 do 16 dolarów za sztukę.
Businessinsider.com.pl pisze o tym, jak po debiucie radzi sobie właściciel Snapchata. Okazuje się, że jego akcje sprzedawane są powyżej pierwotnie proponowanej ceny, jednak ich wartość spada z dnia na dzień. W poniedziałek 6 marca walory firmy Spiegela miały stracić ponad 12 proc – czytamy.
Czytaj więcej:
Przefiltrować portfel Snapchata
Swoje wątpliwości wyrażają też kolejne biura analityczne, wydając coraz więcej rekomendacji „sprzedaj”. Snap jak dotąd nie otrzymał też ani jednego zalecenia „kupuj” – podaje businessinsider.com.pl. Portal przypomina jednak, że ocen jest nadal stosunkowo niewiele, ponieważ część największych firm analitycznych pomagała przy tworzeniu oferty Snapa. Zgodnie z prawem, przez kilka tygodni muszą się z tego powodu wstrzymać z ocenami – czytamy. (mp)