Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego „miał dostać wiadomość, że jedna z agencji zajmujących się »czarnym« PR-em prowadzi kampanię przeciwko PiS-owi” – piszą fakt24.pl i wprost.pl.
Minister Jarosław Gowin nie wskazał, kto ma być zleceniodawcą. Według niego agencja miała prowadzić do pęknięć wewnątrz rządu, stosując retorykę napięć na linii minister Macierewicz – Jarosław Kaczyński, bądź minister Macierewicz – Beata Szydło.
Także sam Gowin miał być przedstawiony jako polityk zdystansowany wobec PiS. Jarosław Gowin unikał odpowiedzi na pytanie o to, kto stoi za rzekomą kampanią wymierzoną w rząd: „ Ja tego nie wiem. Oczywiście każdy polityk, którego to dotyczy, zastanawia się, jakie są źródła, ale możliwości są różne”. Wskazał jednak na opozycję i „różne grupy interesów, które mogą poczuć się zagrożone”. (mw)
fot. Wikimedia