Selfie to już nie tylko moda, ale i sposób na uratowanie życia. Potwierdza to przykład Tawny Willoughby, która przez zbyt częste wizyty w solarium zachorowała na raka skóry. Na Facebooku udostępniła swoje aktualne zdjęcie, by ostrzec innych. Zdaniem ekspertów takie działania są często skuteczniejsze niż kampanie PR firm farmaceutycznych – czytamy w adweek.com.
27-latka pierwszy raz zmagała się z chorobą już sześć lat temu. Od czasu wykrycia zmian na skórze co pół roku chodzi do dermatologa, by pozbyć się znamion. Niedawno przeszła także serię zabiegów, a zdjęcie z terapii udostępniła na swoim Facebooku. Dodaje przy tym, że w ten sposób chce ostrzec innych przed zbyt nieprzemyślanym korzystaniem z solarium.
„Jeśli ktoś potrzebuje motywacji, by nie wylegiwać się w solarium – oto ona! Tak może wyglądać leczenie raka skóry. Stosujcie więc kremy z filtrem i korzystajcie z samoopalaczy. Macie tylko jedną skórę i musicie o nią dbać. Uczcie się na błędach innych” – pisze przy tym.
Historią selfie zainteresowało się także CNN, The Daily Mirror i Marie Claire, a także portal Buzzfeed. Jak informuje adweek.com, zdjęcie Tawny udostępniono już ponad 50 tysięcy razy.
Rosanne Mottola, PublicRelations Manager z Public Relations Society of America także chwali jej inicjatywę. „Firmy farmaceutyczne przeznaczają bardzo dużą część z budżetów na działania PR, mające uświadomić o potrzebie badania się. Brakuje jednak autentycznych kampanii, które byłyby tak nośne jak selfie Tawny Willoughby” – komentuje w portalu prsay.prsa.org. (mw)
zdj: Facebook
