wtorek, 24 grudnia, 2024
Strona głównaAktualności„Jestem leniwy, ale uczciwy”. Kandydaci przez śmiech chcą dotrzeć do serca wyborców

„Jestem leniwy, ale uczciwy”. Kandydaci przez śmiech chcą dotrzeć do serca wyborców

Kandydat jak superbohater czy „leniwy, ale uczciwy” polityk? Zbliżające się wybory samorządowe pokazują, że dystans do siebie jest w cenie. O „perłach kampanii” czytamy w portalu polskieradio.pl.

16 listopada odbędą się wybory samorządowe. Kandydaci mają mało czasu, więc próbują przyciągnąć uwagę wyborców w nietypowy sposób. Autor artykułu przypomina plakat Radosława Urbaniaka z Wielunia, który postanowił ująć wyborców szczerością.

W tegorocznej kampanii można znaleźć wiele przykładów autoironii – kontynuuje autor tekstu. Kandydaci śmieją się ze swojego wyglądu, nawiązują też do nazwisk. Rafał Poszeluźny, kandydat ze Szczecina, udowadnia, że nie ma kompleksów z powodu łysiny. Z kolei Małgorzata Półbratek z Radomia oczarowała internautów grafiką, nawiązującą do nazwiska. Zapytana o pomysł na kampanię wyjaśniała, że chciała, by jej nazwisko zapadło w pamięć.

Niektórzy z przedstawicieli szukają w sobie podobieństw do superbohaterów. „Ksenia Dowhań-Domańska chce walczyć o sprawy mieszkańców niczym serialowa wojownicza księżniczka Xena” – komentuje autor.

Stanisław Motyka, kandydat do rady powiatu kamieńskiego  poszedł o krok dalej i w swoim spocie wyborczym wcielił  się w rolę szeryfa, który wprowadza kulturę w swojej okolicy. W reklamie jego działalność polega na odbieraniu młodym ludziom alkoholu i chowaniu go w kapeluszu.

Portal przypomina także, plakat sprzed czterech lat, kiedy to w materiałach wyborczych Aleksandra Rupniewska, polityk SLD, proponowała… SEKS, czyli skuteczne, efektywne, kreatywne i sumienne działanie na rzecz województwa śląskiego. (mw)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj