W warszawskim metrze od 19 marca 2019 roku prowadzona jest kampania sprzeciwiająca się niehumanitarnej hodowli klatkowej zwierząt, będąca częścią rozpoczętej jeszcze we wrześniu 2018 roku akcji „Koniec epoki klatkowej”. „Jedziesz rano metrem i czujesz ścisk? Nie możesz się nawet za bardzo obrócić? Trochę niewygodnie, prawda? A teraz wyobraź sobie, że spędzasz tak… pół swojego życia. Albo całe” – wyjaśnia organizacja Compassion Polska, pomysłodawca akcji.
Jak przekonują organizatorzy, zwierzęta nie tylko cierpią, lecz także mają świadomość i czują ból, a w Europie w klatkach żyje ich ponad 300 mln. W ramach kampanii Compassion prowadzi zbiórkę podpisów pod europejską inicjatywą obywatelską, której celem jest całkowite zakazanie hodowli klatkowej. Jeśli wymagany milion podpisów zostanie zebrany, w Europie może zmienić się cały system produkowania żywności – tłumaczą. Jeśli w odpowiedzi na inicjatywę (po jej przeanalizowaniu, spotkaniu z organizatorami i zorganizowaniu wysłuchania publicznego w Parlamencie Europejskim) Komisja Europejska zdecyduje się na wystosowanie wniosku ustawodawczego, wtedy rozpocznie się proces legislacyjny, a wniosek zostanie skierowany do organów ustawodawczych – Parlamentu Europejskiego i/lub Rady Unii Europejskiej – a jeśli prawodawca go przyjmie, przepisy zaczną obowiązywać.
Billboardy ze zdjęciami trzymanych w klatce świń i królików umieszczono na trzech stacjach warszawskiego metra: Centrum, Politechnika i Świętokrzyska, a w każdym wagonie pojawiły się dodatkowo plakaty promujące kampanię. Prowadzona w metrze akcja ma potrwać do końca marca 2019 roku, natomiast podpisy pod inicjatywą będą zbierane na ulicach Warszawy i innych polskich miast do września 2019 roku.
W kampanię od początku jej trwania zaangażowani są ambasadorzy, m.in. Mateusz Damięcki i Barbara Kurdej-Szatan, którzy w październiku 2018 roku podczas startu akcji w kinie Atlantic, na oczach dziennikarzy i fotografów pozwolili zamknąć się w klatce oraz podpisali inicjatywę.
(bm)
