Komisja Etyki Reklamy pod koniec maja 2019 roku wydała opinię na temat kontrowersyjnej kreacji reklamowej napoju Devil Energy Drink z małym chłopcem.
Pod koniec stycznia 2019 roku marka Devil opublikowała na Facebooku i Instagramie grafikę przedstawiającą chłopca bez koszulki, widzianego z boku, który ma otwarte usta i patrzy w górę. Obraz opatrzono podpisem: „Roman już wie, co niedługo będzie miał w ustach…”, a obok umieszczono zdjęcie puszki energetyka.
Grafika wywołała wówczas oburzenie w sieci. Komentujący w większości krytykowali reklamę, wytykając jej łamanie zasad etycznych oraz nawiązywanie do pedofilii. Podobne głosy pojawiły się w skargach, które spłynęły do Komisji Etyki Reklamy – zgłaszający wskazywali m.in., że kreacja „w jednoznaczny sposób sugeruje treści seksualne z wykorzystaniem nieletniego chłopca”.
KER uznała, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz narusza powszechnie przyjęte zasady etyki. Według Komisji „przekaz reklamowy narusza dobre obyczaje, a nadto nie dochowano w nim wymaganej w takich przypadkach należytej staranności”. W oświadczeniu KER czytamy także, że omawiana kreacja „zawiera treści, które mogą dzieci i młodzież wprowadzać w błąd poprzez wykorzystywanie ich naturalnej ufności i braku doświadczenia”.
W zespole orzekającym Komisji Etyki Reklamy znaleźli się Małgorzata Nocuń-Zygmuntowicz, Joanna Łodygowska oraz Tomasz Michalik.
KER przypomniała również, że „nie jest organem właściwym do oceny zgodności z przepisami prawa, dlatego poleca Biuru Związku Stowarzyszeń Rady Reklamy poinstruowanie Wnioskodawcy o możliwości zwrócenia się do właściwych organów w celu dokładnego zbadania oraz dokonania wiążącej oceny przekazu reklamowego pod kątem jego zgodności z prawem”.
Skrytykowana przez KER reklama to nie pierwsza kreacja Devila, która wywołała krytyczne głosy odbiorców i środowiska reklamowego. Wcześniej producent napoju zasłynął reklamą z napisem „Ona już wie, co za chwilę będzie miała w ustach…”. Wówczas producenta napoju, firmę Waterius, najpierw skrytykowała Komisja Etyki Reklamy, a następnie ukarał Sąd Okręgowy w Legnicy, który nakazał wpłatę 60 tys. zł na rzecz fundacji Dla Polonii. (mb)