Jak odróżnić manipulowanie wizerunkiem od naturalnej potrzeby pokazywania się z jak najlepszej strony i utrzymania wysokiej samooceny? Na te pytania odpowiada Tomasz Garstka na łamach Głosu Nauczycielskiego.
Jak czytamy, psychologowie zajmujący się badaniami nad budowaniem wizerunku uznają, że o manipulacji możemy mówić w przypadku, gdy istnieje związek między wrażeniem wywieranym na drugiej osobie, a możliwością realizacji własnych interesów. „Ma to miejsce wtedy, kiedy ktoś prezentuje swoje cechy, kompetencje, talenty, kontakty, doświadczenia w stopniu niewspółmiernym do ich rzeczywistych rozmiarów czy zakresu” – informuje Garstka, autor artykułu.
By zachować czujność warto jednak znać zabiegi pomagające manipulatorom kreować ich wizerunek. Jak informuje Głos Nauczycielski, taka osoba opisuje siebie w sposób selektywny: eksponuje to, co robi wrażenie na słuchaczu i pomija informacji niekorzystne ze względu na interesy, które się chce zrealizować. „Wpływa to na postrzeganie jej jako inteligentnej (pokazuje, jaką przeszła drogę i jak ją rozumie), ludzkiej (przyznaje się do trudnych sytuacji i błędów), jednocześnie pokazuje jej mocne strony” – dodaje Garstka.
Jak więc nie ulegać urokowi manipulatora? Autor tekstu podpowiada, by zastanowić się co tak naprawdę zrobiło na nas sile wrażenie : sposób, treść wypowiedzi, a może styl bycia i wygląd rozmówcy. (mw)