16 stycznia 2014 Facebook poinformował o wprowadzeniu tzw. Facebook Trends. Jakie mogą być konsekwencje tego ruchu w kontekście komunikacji marek? Odpowiada Norbert Kilen, Strategy Director w agencji social mediowej Think Kong.
Facebook zapowiada prezentowanie tzw. trendów wszystkim użytkownikom. Ma to nastąpić w przeciągu kilku najbliższych tygodni. Wprowadzenie funkcji, udostępnionej w ubiegłym tygodniu sporej części z nich (wg AdWeek ok. 20 proc. w kilku krajach), to krok, który jest w pewnym sensie naturalną konsekwencją niedawnego wprowadzenia tzw. hashtagów. Widać powolne kopiowanie modelu dyskusji „na żywo” z Twittera. Od wielu miesięcy możemy oznaczać tematykę naszych postów. Niewielu użytkowników aktywnie korzysta z facebookowych tagów. „Trendy” to uzupełniająca je nowość. Niedługo każdy będzie mógł zobaczyć listę dominujących, najważniejszych tematów dyskusji i publikowanych w serwisie treści. Na górze ekranu, w prawym narożniku będzie pokazanych kilka pozycji z jednozdaniowym opisem. Kliknięcie w jeden z proponowanych tematów skieruje nas do strumienia dotyczących ich postów.
Co wprowadzenie trendów będzie oznaczać dla komunikacji marek w serwisie? Według mnie sprawi, ze dialog nabierze tempa. Marki zyskają możliwość aktywnego włączania się w rozmowy o największej skali. Wpisywanie przekazu w jakiś kontekst, w zręczny sposób to spora sztuka i często ryzykowna „zabawa”, ale można będzie zyskać bezpłatnie dodatkowy zasięg. Najprostszy schemat działania to przygotowywanie przez strony wpisów na temat pojawiający się w „trendach” tak, żeby dotrzeć do zainteresowanych nim użytkowników. Inny, choć na razie niezapowiadany przez Facebooka, to prawdopodobna możliwość sponsorowania trendów. Myślę, ze za jakiś czas będzie można zapłacić za umieszczenie „swojego tematu” na liście. Możliwości zapowiadają się tym ciekawiej, ze trendy prezentowane na Facebooku są dostosowywane do zainteresowań odbiorców. Na Twitterze trendy pojawiają się stosownie do lokalizacji geograficznej użytkownika i targetowanie „promoted trend” uwzględnia tylko kryteria geograficzne. Na Facebooku będzie inaczej.
Z punktu widzenia zwykłego użytkownika FB, trendy maja stanowić ciekawe uzupełnienie treści od znajomych i polubionych stron. Nie wiem, w jakim stopniu tematy proponowane różnym odbiorcom będą zróżnicowane. Nie wiem tez, jakie kryteria maja decydować o znalezieniu się tematu na liście trendów. Przy skali ok. 12 mln użytkowników Facebooka w Polsce, pojawienie się w trendach określonego tematu to bardzo duży zasięg informacji np. o wydarzeniu. Może się szybko okazać, ze ta nowa funkcjonalność zmieni Facebooka w medium bardziej newsowe, stanowiące np. źródło sporego ruchu dla źródeł ciekawych i aktualnych informacji.
Norbert Kilen, Strategy Director w agencji social mediowej Think Kon