Klienci Zary w Stambule w ubraniach znaleźli listy napisane przez pracowników jednej z firm, która pracuje dla hiszpańskiej sieci odzieżowej. Okazało się, że nie dostali za swoją pracę wynagrodzenia – opisuje independent.co.uk.
W odręcznych wiadomościach umieszczonych w kieszeniach ubrań znalazła się informacja o treści „Wykonałem przedmiot, który chcesz kupić, ale nie otrzymałem za to wynagrodzenia” – podaje źródło. Jak czytamy, firma Bravo Tekstil – czyli podwykonawca świadczący usługi dla Zary – nagle zamknęła fabrykę i zakończyła działalność bez rozliczenia się z pracownikami za kilka ostatnich miesięcy.
Jak dalej czytamy, rzecznik prasowy Inditeksu, do którego należy Zara, wyjaśnił, że firma wywiązała się ze wszystkich zobowiązań wobec Bravo Tekstil, pracuje jednak (wraz z innymi firmami, które korzystały z usług tej fabryki) nad utworzeniem funduszu dla pracowników, którzy zostali bez środków do życia.
Dalej czytamy, że Bravo Tekstil było też producentem odzieży dla marek Mango i Next. (mb)