„Kodeks etyczny jest ważnym elementem infrastruktury etycznej organizacji, przedsiębiorstwa czy instytucji publicznej” – twierdzi na łamach Gazety Finansowej Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”.
Przybył zaznacza, że moda na kodeksy etyczne w biznesie przywędrowała do Polski z zachodu – krajów Unii Europejskiej oraz USA. Jego zdaniem posiadanie takiego kodeksu jest dowodem na to, że biznes, organizacje czy instytucje, korzystając z wolnego rynku, potrafią uznać i docenić prawo innych podmiotów do uczciwej konkurencji. „Z punktu widzenia naszego polskiego podwórka, kodeksy etyczne mogą spełniać jeszcze jedną rolę – odbudowy wizerunku przedsiębiorcy” – pisze. I powołuje się na Adama Szejnfelda, który podczas tegorocznego seminarium „Ekonomia a etyka” stwierdził, że ten wizerunek nadal jest problemem. „To efekt m.in. dwupokoleniowej przerwy w budowaniu etosu przedsiębiorcy i propagandy czasów PRL, gdzie »prywatna inicjatywa« była oficjalnie symbolem kombinatorstwa i wyzysku” – zauważa Przybył w swoim tekście. Podkreśla też, że jakkolwiek świadomość pozytywnego wpływu posiadania kodeksów etycznych rośnie, nie można zapominać, że liczy się nie ich ilość, a jakość.. „Praktyka pokazuje, że ten dokument nie powinien być narzucony z góry, przez zarząd, gdyż takie działanie rodzi podejrzenie – czasem słuszne – wykorzystania go niekiedy jako zasłony dymnej dla nieetycznych działań. W tworzenie kodeksu powinni być zaangażowani wszyscy interesariusze, a on sam powinien być »skrojony na miarę« danej organizacji” – twierdzi prezes Fundacji. (es)