W 2013 roku opisywaliśmy historię, w której tatar okazał się przyczyną konfliktu szeroko komentowanego przez media i internautów. Wówczas Piotr Ogiński, autor kanału Kocham Gotować, w jednym ze swoich filmów skrytykował tatara marki Sokołów. W odpowiedzi firma wystosowała pozew przeciwko niemu. Ostatecznie youtuber przeprosił producenta, a firma zrezygnowała z sądowego rozstrzygania konfliktu.
Od kilku dni możemy obserwować kolejny kryzys z tatarem w tle. Serafin Pęzioł, autor kanału na YouTubie o nazwie SerafinTV, opublikował na Facebooku wpis, w którym namawia swoich fanów do wystawiania negatywnych opinii na fanpage’u pubu Ambasada Wódka Bar. Post wywołał dyskusję internautów, którzy spierają się, czy influencer powinien w ten sposób wykorzystywać swoją pozycję.
Youtuber opisał na Facebooku wizytę w pubie, podczas której nie został obsłużony w lokalu. Jak twierdzi, stało się tak, ponieważ kiedy był tam poprzednio, skrytykował tatara, którego mu podano.
Źródło: facebook.com/SerafinPeziol
Na końcu swojego wpisu Serafin Pęzioł zachęca do wystawiania negatywnych opinii lokalowi „za takie traktowanie stałych klientów Ambasada Wódka Bar”.
W komentarzach pod postem internauci dyskutują ze sobą, czy youtuber słusznie postępuje, zachęcając do tego typu działań. Niektórzy zarzucają mu, że wykorzystuje swoją popularność i namawia innych, w tym osoby, które nigdy nie odwiedziły tego miejsca, do wystawianiu negatywnych opinii. Inni z kolei zgadzają się z influencerem i jak przyznają w komentarzach, za jego radą oceniają lokal, wystawiając mu jedną gwiazdkę.
Źródło: facebook.com/SerafinPeziol
Jedna z internautek zwróciła uwagę, że w ciągu godziny lokal dostał 600 „jedynek”, czyli najniższych ocen.
Źródło: facebook.com/SerafinPeziol
Ambasada Wódka Bar po dwóch dniach opublikowała na swojej facebookowej stronie oświadczenie w tej sprawie.
Źródło: facebook.com/ambasada.wodka.bar
Na fanpage’u pubu nie ma już możliwości oceniania lokalu przez dodawanie opinii.
Na zaistniałą sytuację zwróciła uwagę Monika Czaplicka na fanpage’u Kryzysy w social mediach wybuchają w weekendy.
Źródło: facebook.com/socialmediakryzys
Czaplicka napisała, że ma dobre wiadomości dla osób, które obawiają się, że ktoś może w nieuczciwy sposób zniszczyć im opinię. Jej zdaniem, z komentarzy pojawiających się pod postem Serafina Pęzioła wynika, że internauci coraz częściej podchodzą do tego typu spraw z dystansem. (pp)