„Politycy popełniają te same błędy – pychy i arogancji” – dzień przed ciszą wyborczą komentował Eryk Mistewicz na łamach Magazynu Expressu Bydgoskiego. Mistewicz porównywał wizerunki liderów sondaży wyborczych, Tuska i Kaczyńskiego, wskazując na ewolucję ich wizerunków związaną ze zmianami, które zachodziły na scenie polskiej polityki. Skrytykował „ocieplenie” wizerunku Kaczyńskiego, który „zaczął pokazywać się jako ciepłe, przyjazne każdemu, rozmiękczone lelum polelum”.
Pochwalił kampanię reklamową Tuska, na którą zostały przeznaczone ogromne środki. Zaznaczył jednak, że mimo jej skuteczności, Tusk nadal musi walczyć z wizerunkiem „niepoważnego chłopca, który biega z piłką po boisku”. Zwrócił uwagę na to, że toczące się pomiędzy ich macierzystymi ugrupowaniami „rozmowy koalicyjne”, mogą zaszkodzić obu liderom i zwiększyć poparcie jakiegoś trzeciego kandydata. Na zakończenie dodał: „Obawiam się, że ten teatr będzie trwał do drugiej tury wyborów”.