Komisja Europejska chce wprowadzić nowe prawo, które pozwoliłoby karać firmy technologiczne za nieusuwanie z mediów społecznościowych treści o charakterze ekstremistycznym, m.in. związanych z terroryzmem – informuje businessinsider.com.pl, który powołuje się na Financial Timesa.
Dotychczas firmy w tym zakresie współpracowały z Unią Europejską dobrowolnie, co zdaniem Komisji jest niewystarczające. Unijny organ wciąż jednak pracuje nad szczegółami nowych regulacji. Prawdopodobnie będą one nakazywały serwisom usuwanie treści oznaczonych jako związane (m.in. przez policję) z terroryzmem w ciągu godziny – czytamy.
Jak wskazuje źródło, nowe prawo może stać się pierwszym, które będzie bezpośrednio dotyczyło nielegalnych treści znajdujących się na platformach firm technologicznych.
W marcu 2018 roku Komisja Europejska chciała, aby firmy technologiczne znalazły rozwiązanie problemu nielegalnych treści, o czym informowało PRoto.pl. Teraz Julian King, unijny komisarz ds. bezpieczeństwa, uważa, że postępy w tej współpracy są niewystarczające. Jak dalej czytamy, taka regulacja, którą zaakceptowałoby każde państwo członkowskie UE, pozwoliłaby na stworzenie narzędzi obejmujących wszystkie strony internetowe – zarówno duże, jak i małe.
Jak twierdzi jedno ze źródeł Financial Timesa, działania KE są spowodowane nie tylko rosnącym zagrożeniem wywołanym ekstremistycznymi treściami, ale i niepewnością związaną z „jednostronnymi działaniami regulacyjnymi państw członkowskich Unii w tym zakresie”.
Mimo to Unia Europejska wciąż jest za dobrowolnością działań firm i ich samoregulacją w niektórych kwestiach, m.in. fałszywych wiadomości czy mowy nienawiści – podaje źródło. (ak)