Guardian Media Group (GMG), koncern, do którego należy dziennik The Guardian i tygodnik „The Observer”, ogłosił pod koniec stycznia 2020 roku, że nie będzie sprzedawał przestrzeni reklamowej w swoich mediach firmom paliwowym i gazowym. Zakaz będzie stosowany w przypadku każdej organizacji, której główną działalnością jest pozyskiwanie paliw kopalnych.
Jako że reklamy przynoszą medium ok. 40 proc. całkowitego przychodu, Brytyjczycy liczą na to, że za ich przykładem pójdą inne wydawnictwa, a czytelnicy wykupią więcej subskrypcji. Szefowie GMG przyznają w oświadczeniu na theguardian.com, że niesprzedawanie reklam firmom eksploatującym zasoby ziemskie może poskutkować pogorszeniem się sytuacji finansowej wydawnictwa. Może też jednak zachęcić inne firmy do wydawania większej ilości pieniędzy na powierzchnię reklamową w mediach należących do GMG.
Niektórzy czytelnicy mogliby też oczekiwać, że wydawnictwo przestanie sprzedawać reklamy wszystkim firmom, których działalność skutkuje powiększaniem się śladu węglowego, czyli także np. producentom samochodów czy biurom podróży – napisano w oświadczeniu. „Biorąc jednak pod uwagę kryzys, w jakim znajduje się model biznesowy mediów, taka praktyka byłaby nie do utrzymania pod względem finansowym” – komentują szefowie GMG. Jak dodają, rozszerzenie zakazu sprzedaży powierzchni reklamowej mogłoby pociągnąć za sobą zmniejszenie środków na pracę dziennikarzy tego wydawnictwa na całym świecie.
Według GMG, grupy zajmujące się ochroną środowiska od lat zwracały uwagę na praktyki „greenwashingu”, czyli prowadzenia kosztownych kampanii, które promują zielone inwestycje i odwracają uwagę od faktu, że większość przychodu danej firmy pochodzi z eksploatacji zasobów Ziemi. Mimo działań aktywistów, na odmawianie sprzedaży reklam zgadzały się jednak jak dotąd stosunkowo niewielkie media – czytamy. (mp)
