Dziennikarze Tokfm.pl sprawdzili, jak wygląda aktywność ministrów na Twitterze po wyborach. Okazało się, że od 11 października, gdy minął szał powyborczy, dbają o kontakt z internautami w dużo mniejszym stopniu. Liczba ich twittów zmalała.
Przed wyborami na Twitterze swoją aktywnością wyróżniali się: Sławomir Nowak, Paweł Graś, Radosław Sikorski oraz Katarzyna Hall. To oni w najgorętszych okresach kampanii utrzymywali bezpośredni zamieszczali na tym portalu społecznościowym wiele wpisów, prowadzili dyskusje, zapraszali na wydarzenia i dziękowali za poparcie. Teraz, gdy wynik wyborów jest już znany i został skomentowany, politycy nie przywiązują tak wielkiej wagi do utrzymywania bezpośredniego kontaktu z obywatelami.
Zestawienie Tokfm.pl pokazuje, że np. Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze w tym miesiącu o ponad połowę mniej postów niż we wrześniu. Znacznie zmalała także liczba wpisów Jana Vincenta-Rozstowskiego. Michała Boniego, Adama Giersza, Tomasza Siemioniaka, Katarzyny Hall oraz Barbary Kudryckiej. Podczas gdy Sławomir Nowak, Krzysztof Kwiatkowski i Waldemar Pawlak napisali na Twitterze w październiku około dwa razy mniej niż we wrześniu. Jedynie Paweł Graś stara się nadal aktywnie korzystać z tego portalu. Jego wyniki w sierpniu, wrześniu i październiku są do siebie zbliżone. Wynosiły kolejno: 241, 256 oraz 218 wpisów.
Obecnie „internautom pozostały tylko sporadyczne zaproszenia, skopiowane komunikaty ministerialne i lakoniczne przywitania” – zauważyli dziennikarze Tokfm.pl. (aw)